Czas ferii spędzony w Świetlicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej
- Spotkanie ratownikami Harcerskiej Grupy Ratowniczej.
- Zwiedzanie Kopalni Soli w Bochni - kaplica.
- Edukacyjne spotkanie na sali konferencyjnej Urzędu Miast i Gminy Busko-Zdrój.
- Ciepłe przyjęcie dzieci przez Burmistrza Waldemara Sikorę.
- Warsztaty plastyczne w zamku w "Niemczówce".
Czas ferii spędzony w Świetlicy Środowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Busku-Zdroju był wypełniony po brzegi ciekawymi kreatywnymi zajęciami, które sprawiły dzieciom ogromną radość.
Pierwszy dzień drugiego tygodnia wolego od nauki rozpoczęliśmy od warsztatów szkoleniowych z udzielania I pomocy przedmedycznej. Zajęcia przeprowadziła Harcerska Grupa Ratownicza z Szymonem Wójcikiem na czele.
W przypadku zagrożenia czyjegoś życia lub zdrowia ważna jest każda chwila zanim przybędzie lekarz, dlatego uświadamianie młodych ludzi, że jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem jest niezwykle ważne. Ponadto ratownicy przeprowadzili ćwiczenia w nagłym zatrzymaniu krążenia z użyciem AED, urazach, wychłodzeniu oraz profilaktyki zaginięć.
Ciekawym przeżyciem dla dzieci była wizyta w Urzędzie Miasta i Gminy Busko-Zdrój. Dla większości była to pierwsza styczność z miejscem, który pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu miasta. Dzięki uprzejmości Pana Burmistrza Waldemara Sikory oraz pracowników Urzędu, dzieci mogły w pigułce poznać zakres ich działania i wczuć się w rolę petentów próbując załatwić określona sprawę. To było bardzo edukacyjne spotkanie za co bardzo dziękujemy.
Równie edukacyjne spotkanie odbyło się w Buskiej Galerii Sztuki Willa Zielona. Galerie oferują możliwość zobaczenia zbiorów, które rozwijają wyobraźnię i przenoszą do dowolnego miejsca. Tak też było z naszymi maluchami. Ich zainteresowanie sztuką współczesną wręcz nas zadziwiła, a wystawa KOSMO była możliwością zobaczenia świata w stanie tworzenia, która z chaosu organizuje się w rzeczy.
Kolejny dzień spędzony w Kopalni Soli w Bochni był prawdziwym strzałem w dziesiątkę.
Długi podziemny labirynt, który ozdabiają wykute w soli kaplice, spotkanie ze skarbnikiem kopalni, przejażdżka kolejką oraz plac zabaw pozytywnie nakręciły nasze dzieciaki, a podsumowanie zmagań w pobliskim McDonalds dopełniło szczęścia.
To była piękna wycieczka, ale jak się okazało męcząca ponieważ wymagała nie lada wysiłku fizycznego dlatego kolejnego dnia musieliśmy troszkę zwolnić.
Postanowiliśmy, że pogłębimy naszą wiedzę historyczną i odwiedziliśmy Pana Roberta Osińskiego, pasjonata historii, założyciela Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Pułk Żuawów Śmierci”
Dzieci z niedowierzaniem oglądały zgromadzoną kolekcję i wsłuchiwały się w słowa Pana Roberta, który ochoczo odpowiadał na pytania. Dzień podsumowaliśmy jedząc pyszną pizzę w Corleone.
Czwartek był dniem wypełnionym tradycjami i obrzędami wielkanocnymi. Zapoznałyśmy dzieci z tradycjami niemalże na całym świecie, ale ciekawsze dla nich były zajęcia manualne.
Każde dziecko cierpliwie i starannie dekorowało jajeczko, a na koniec zasiało rzeżuchę.
Byliśmy bardzo dumni, że mamy takie pozytywne i aktywne osoby bo praca z nimi była czystą przyjemnością. Dzięki takim aktywnościom czas spędzony razem był wyjątkowy, a my cieszyliśmy się każdą chwilą.
Na zakończenie ferii wybraliśmy się do Chęcin oraz zamku w Niemczówce gdzie odbyły się ciekawe warsztaty.
Niestety jak wszystko co dobre szybko się kończy, a zwłaszcza ferie- czas powiedzmy „zimowego” szaleństwa i beztroskiej zabawy. Teraz czas wracać do szkoły i swoich obowiązków, jednak z głowami pełnymi cudownych i radosnych wspomnień ten powrót będzie zupełnie inny.
